47 minut a 40 minut, to w czasach albumów zasadnicza róznica.
Nie taka jak 57 minut do 50 minut.To tylko moja opinia...
VIOLATOR to znakomicie świetna płyta....
A nowe A-Ha...
Nie będę już nic więcej pisał na temat ostatniego A- Ha. Nie warto...
Ale ciesze się, że Komuś się podoba...
VB- wiem że LEGACY to Twój prawie największy ulubieniec z YES. Dlatego żdziwił mnie Twoj tekst o L w kontekście czasu albumu. Dziwny kontekst jak dla mnie z kolei w Twojej wypowiedzi...
I tyle...
Pozdrawiam Wszystkich...
P. S.
A z drugiej strony...
Różnica pokoleniowa takich gości jak ja(38 lat), Verybilingual(18 lat) jest za duża żeby się "zawsze" rozumieć. I to trzeba umieć zauważyć i zrównoważyć...
I mieć odwagę do dyskusji...
Nie tylko BE , CACY...