petshopboys.pl

Wrzucę swoje trzy grosze.

Bjork - islandzka piosenkarka o wielu obliczach. Tworzy ambitny, bardzo ambitny pop z dużą dozą elektroniki. Ostatnio tworzy bardzo awangardowe dzieła. Ma krystaliczny głos. Każdy znajdzie coś w jej twórczości:

Albumy

Debut - Disco szał z pięknym Play Dead na końcu

Post - Jej największy sukces komercyjny. Hyperballad, Isobel i Possibly Maybe są tak piękne , że kiedyś się przy nich popłakałem.

Homogenic - Absolutna perfekcja. Album oparty na smyczkach i bitach. Treściwa , spójna popowa płyta, zimna jak kraj piosenkarki.

Vespertine - Bardzo intymna płyta, równie spójna co poprzednik ale w mojej opinie już nie tak dobra. Ma specyficzny klimat. Na tej płycie rozpoczynają się eksperymenty muzyczne Islandki.

Medulla - Najbardziej spektakularny album Bjork. Cały z drobnymi wyjątkami (pianinko w Ancetors i Reactable w Desired Constellation) wykonany za pomocą ludzkiego głosu. Świetna produkcja.

Volta - Tak jak w przypadku Madonny , Timbaland nie stanął na wysokości zadania. Wszystkie dźwięki w piosenkach sklejone jak magma. Polecam Declare Independence i Pneumonia.

Biophilia - Pierwszy album - aplikacja na telefony i tablety niestety tylko na iOS. Jej najbardziej awangardowe dzieło. Cały album to koncepcja połączenia muzyki, natury i nauki. Użyto tu różnych dziwnych instrumentów - cewka tesli jako bas w Thunderbolt , wahadła w Solstice. Jeśli ktoś chce się zapoznać z płytą nie polecam zaczynać od Hollow i Dark Matter

To takie małe info pisane z pamięci Jestem ciekaw czy ktoś oprócz mnie jeszcze lubi Bjork .

Znam jej muzyke ale ja najbardziej cenie ja za kreacje w filmie "Tanczac w ciemnosciach". Dostala za ta role Zlota Palme w Cannes i moim zdaniem to jedna z najlepszych kobiecych rol w historii kina. To niesamowite bo Bjork nie jest przeciez aktorka! Wlozyla w ta role 5 lat zy ia-jak twierdzi. 3 lata by stac sie Selma i 2 by z powrotem stac sie Bjork.

Zupełnie zapomniałem o tym filmie i Selmasongs. A rola rzeczywiście genialna.

Bardzo cenię Bjork. Ulubionego albumu chyba nie mam, ale raczej największą sympatią darzę jej pierwsze krążki (Debut, Post, Homogenic). Ulubiony utwór: All is full of love. Jednocześnie uważam, że teledysk do tego kawałka jest jednym z najpiękniejszych o miłości, mimo że przecież występują tam maszyny.

Z ciekawostek: Bjork będzie gwiazdą drugiego dnia tegorocznego Berlin Festivalu, natomiast pierwszego dnia nasi Pet Shop Boys.

O tak, Bjork to postać zdecydowanie warta uwagi. Jeżeli chodzi o albumy, to moim ulubionym jest zdecydowanie Homogenic, które jest jedną z moich ulubionych płyt w ogóle, bardzo lubię też Selmasongs - w połączeniu z filmem to naprawdę bomba. W zasadzie ciężko tak naprawdę wybrać z dyskografii jakąś słabą płytę (poza dość przekombinowaną Voltą), warto też wspomnieć o b-side'ach, których Islandka ma całkiem sporo i w większości są równie dobre, co utwory albumowe (mój faworyt - So Broken z singla Jóga). Teledyski to w tym przypadku odrębna kategoria - wspomniane wyżej All Is Full of Love to arcydzieło, jednak nie można też zapominać o innych teledyskach, jak np. te Michela Gondry'ego, czy choćby ostatnie Mutual Core.

Ja ostatnio nawet słucham sobie jedną z jej piosenek Björk-Play Dead


Właśnie czy ktoś może oglądał ten film? Pamiętam jak w latach 90 był ten film reklamowany na MTV w programie Most Wanted. Nawet mam nagrany program tv o Björk.
Nawet reklamowałem ten program w dziale: Kiedy warto właczyć tv & Radio program był na TVP kultura.

viewtopic.php?f=36&t=650&start=50

Oczywiście że uwielbiam Bjork

Ulubiony album "Debut". Tutaj chciałbym powiedzieć, że "Play dead" było dodatkiem dodanym po jakimś czasie do albumu, bo pamiętam, że na kasecie nie miałem tej piosenki, a na cd kupionym w 1997 już był

Ulubiona piosenka: tutaj ciężko "Crying", "Play dead", "Hyper-ballad".

Fajnie, że znalazł się ktoś, kto zaczął temat tej osoby