Proponuję rozkręcić taką zabawę. Nie wiadomo kto pierwszy i kiedy wpadł na pomysł tej gry, ale przyjęła ona się w wielu różnych formach i szczególnie dobrze sprawdza się na muzycznych.
Wszystko polega na tym, że wybieramy najlepszy kawałek z danego okresu twórczości Pet Shop Boys. Niektórzy nazywają to ''wyspą'', inni ''survivorem'', ja pomyślałem o przydomku BEST-TEST czyli teście, który przejdą tylko najlepsze utwory z danej ery.
Zasady są całkiem proste. Ja podaję listę piosenek, które mieszczą się w ramach czasowych danego okresu w historii PSB [oczywiście te tzw ''ery'' są związane z konkretnym albumem i należą do nich piosenki z płyt plus b-sidy, a wy wybieracie z podanej listy swoje ulubione utwory i takie, których nie lubicie [wiem, może być ciężko - ale to dobra zabawa
].
Przykładowo, w jednej rundzie będziecie mieli za zadanie wybrać jeden ulubiony utwór z konkretnej płyty oraz dwie, których nie lubicie. Swoje głosy podajecie w postach pod danym tematem, a ja później zliczam wszystkie głosy i na podstawie tego co wyjdzie wyrzucam z zabawy dwa kawałki, które będzie posiadają najgorszy bilans pochodzący z sumy minusów i plusów. Oczywiście plus redukuje minus i na odwrót. Tego chyba tłumaczyć nie muszę.
W ten sposób w ciągu kilku rund będziemy mogli wybrać najlepszy utwór z płyty, każdej płyty. Natomiast na samym końcu, kiedy będą znane już wszystkie wyniki będziemy mogli zebrać najlepsze kawałki z danych płyt (po 2,3 np.) i wybrać TEN NAJWIĘKSZY HIT.
Od razu zaznaczam, że nie jest to żadna konkurencja w stosunku do zabawy top ten hit, która została zainspirowana topem PSB w Trójce. Zasady są inne, droga do wygranej trudniejsza, a przez inny sposób wybierania numerów jest ciekawiej i bardziej emocjonująca - a wynik tak naprawdę nie zależy tylko i wyłącznie od nas.
Grę zaczęlibyśmy chronologicznie. Od płyty Please do Yes. Ilość rund zależałaby od tego ile kawałków odpadałoby po danym etapie. Osobiście proponuję by w każdej rundzie po dwa piosenki odpadały, aż dojdziemy do strefy top 4. Finał odbywałby się na zasadzie ankiety. Co do długości trwania rund to myślę, że na jedną można by przeznaczyć dwa dni, tak aby jak najwięcej osób mogło zagłosować - przecież o to chodzi, o Wasze uczestnictwo.
Czekam na Wasze opinie i ewentualne propozycje w sprawach technicznych, bo sama idea nie powinna zostać naruszona.
Jestem w stanie w każdym momencie, ale poczekam na jak najwięcej odpowiedzi. Liczę na duże zainteresowanie - tak jak napisałem - ponieważ do wszystko ma służyć wspólnej rozrywce na dłuuuugie dni