Electric - pierwsze wrażenia. Nasze recenzje.

Wszystko co dotyczy Pet Shop Boys

Moderatorzy: verybilingual, Dx2

Re: Electric - pierwsze wrażenia. Nasze recenzje.

Postprzez ajmwdt » 12-07-2013, 10:30

Britney to tez juz dinozaur...
ajmwdt
Love Comes Quickly
 
Posty: 39
Dołączył(a): 04-07-2013, 19:00
Wiek: 38
Sex: Petshopboy

Re: Electric - pierwsze wrażenia. Nasze recenzje.

Postprzez zib » 12-07-2013, 17:50

ajmwdt napisał(a):Britney to tez juz dinozaur...


My też! :) ;) :?:

Dobrze jest być młodym dinozaurem ! :) :x
Jabbadabbbaduuuu..... :lol:
Avatar użytkownika
zib
It's A Sin
 
Posty: 107
Dołączył(a): 08-09-2009, 22:43
Wiek: 47
Sex: Petshopboy

Re: Electric - pierwsze wrażenia. Nasze recenzje.

Postprzez Dx2 » 12-07-2013, 18:00

Czy u Was oficjalna też tak wygląda?
Informacja - Tomo. Dziękuję.
Załączniki
oficjalna (Small).jpg
oficjalna (Small).jpg (14.36 KiB) Przeglądane 2971 razy
Avatar użytkownika
Dx2
Administrator
 
Posty: 1915
Dołączył(a): 14-03-2009, 19:18
Wiek: 45
Sex: Petshopboy

Re: Electric - pierwsze wrażenia. Nasze recenzje.

Postprzez yarek37 » 12-07-2013, 19:00

Taaaaak :)od wczoraj zdaje się :)
Avatar użytkownika
yarek37
DJ Culture
 
Posty: 585
Dołączył(a): 23-05-2009, 19:00
Wiek: 40
Sex: Petshopboy

Re: Electric - pierwsze wrażenia. Nasze recenzje.

Postprzez mino123 » 12-07-2013, 20:14

Przed chwilą sprawdzałem i właśnie tak jest. Sam jestem bardzo zdziwiony tą stroną. :D
mino123
Love Comes Quickly
 
Posty: 26
Dołączył(a): 15-02-2013, 20:30
Lokalizacja: Szczecin
Wiek: 41
Sex: Petshopboy

Re: Electric - pierwsze wrażenia. Nasze recenzje.

Postprzez dnc » 12-07-2013, 20:43

Pewnie skrypt jest tak zrobiony by jak wchodzi sie z Polski wyskakiwał sponsor krajowy wtraz z odsłchem. Musiałbyś sprawdzić jak wyskakuje strona np. od dostawcy z Niemiec czy UK.
Obrazek
dnc
Suburbia
 
Posty: 74
Dołączył(a): 23-01-2013, 20:59
Lokalizacja: B-B
Wiek: 44
Sex: Petshopboy

Re: Electric - pierwsze wrażenia. Nasze recenzje.

Postprzez mini.maks » 12-07-2013, 21:21

Osłuchuję sie powoli. Na każdą płytę od "Actually" począwszy (byłem dzieciakiem, to był mój pierwszy winyl !!!) oczekuję z niecierpliwością. Nie ukrywam, że moje PSB to "smutni bojsi", a ulubioną płytą jest "Behaviour". "Elysium" po ukazaniu, było okładem na moje serce. Pokochałem tą płytę od razu...stąd ogromne oczekiwanie wobec "Electric". Wiedziałem, że będzie inaczej...nie myślałem, że aż tak inaczej...
"Axis" dla mnie rewelacyjne, kocham bowiem elektronikę, otwiera album, który na tą chwilę do mnie trafia tak sobie. Pracuję w radio, śledzę listy przebojów i dość mam kawałków brzmiących jak "Vocal". Musiałem tłumaczyć znajomym, że to wypadek przy pracy PSB, że oni nie chcą brzmieć jak David Guetta...że mają swój styl, swoje brzmienie..."Vocal" jest najgorzej brzmiącym ich numerem od niepamiętnych czasów !!!! Nie tędy droga, niech tworzą własne brzmienia, niech tworzą elektronikę jak w "Axis".
Mogę zrozumieć zabawę w "Shouting In The Evening", ok - zabawili się Panowie porządnie, będę omijał co prawda ten track...ale szacun, za umieszczenie takiego kawałka, jest nowoczesny i inny...a to jest wartość...
"Love Is A Bourgeois Construct" byłoby fajnym kawałkiem, gdyby nie ta stopa i discopolowy bass..."patataj patataj" nienawidzę tego...
Żeby nie było...są i plusy..."Thursday" - GENIALNE !!!! Klimat "West End Girls" - brzmienie doskonałe...gdyby cała płyta była w takim klimacie...uffff....mogę słuchać na okrągło...
"Fluorescent" - wolę "hałsowo" brzmiących 'boysów'...tutaj czuję się jak za czasu "Introspective" i bardzo dobrze...czy ktoś jeszcze słyszy w tym "Fade To Grey" ?? :)
"Inside A Dream" - to jest właśnie klubowe granie na dzisiaj...tak...to jest to !!! Jestem zaskoczony tym kawałkiem...zdecydowanie mocna strona płyty...i co najważniejsze słychać PSB !!!
"The Last To Die" słyszałem wcześniej. Fajnie to zrobili. Lubię oryginał Springsteena. Podobnie jak "Where The Streets Have No Name" traktuję jak ciekawostkę w ich dyskografii.
Pozostaje "Bolshy"...nie wiem co napisać...muszę się osłuchać...taki średniaczek...pianinko mi się podoba...melodia z kolei jakoś nie chwyta...dałbym to na B-side...
Podsumowując. Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej. Kolejna płyta w dyskografii, która dorzuca kilka naprawdę dobrych kawałków...a to najważniejsze...6/10
mini.maks
West End Girls
 
Posty: 4
Dołączył(a): 09-07-2013, 12:10
Wiek: 36
Sex: Petshopboy

Re: Electric - pierwsze wrażenia. Nasze recenzje.

Postprzez BlueCalx » 13-07-2013, 0:52

Płytkę dorwałem jak tylko wyciekła.

Axis - Świetne rozpoczęcie z przytupem. Wgniotło mnie w fotel kiedy po raz pierwszy usłyszałem a to co się dzieje na wysokości 4:44 - palce lizać! :D 9/10
Bolshy - Lekkie rozczarowanie po "Axis" Może to przez ułożenie tracków na albumie. Podoba mi się pomysł z panią mówiącą po rosyjsku. Niedosyt aczkolwiek nie jest źle 6/10
Love Is A Bourgeois Construct - Tu wyraźnie słyszę "Confessions On A Dancefloor" (Stuart Price). Genialny tekst. Świetnie skonstruowany kawałek. Po odsłuchaniu piosenek 2 i 3 mam dziwne wrażenie, że ten album jest taki rosyjski( motyw przewodni w "Love Is..." kojarzy mi się z matrioszkami nie wiem dlaczego...) 8/10
Fluorescent - Jak usłyszałem Teaser już wiedziałem, że to będzie świetna piosenka. Największe zaskoczenie, świetny tekst i niesamowita ściana basów. 10/10
Inside A Dream -Taki odpoczynek po "Fluorescent". Kosmiczny numer. Kojarzy mi się z One More Chance. 7/10
The Last To Die - Ma najbardziej radiowy potencjał, mógłby być hitem lata. Bardziej przekonywujący niż "Vocal", słychać PSB z dawnych czasów. Od początku zastanawiałem się jaki będzie ten cover i muszę przyznać, że przebili Bossa chociaż znałem oryginał wcześniej. Dla mnie to kręgosłup całego albumu. 10/10
Shouting In The Evening - Nie za krótki nie za długi - w sam raz. Agresywne techno, dziwny twór ale intrygujący i frazy wypowiadane przez Neil'a w zimnym odhumanizowanym głosie. Teledysk do "Vocal" przedstawia rave. Moim zdaniem video powinno być załączone do tego kawałka. Odjazd. 7/10
Thursday - No i po krętym "Shouting" wychodzimy na prostą. "Thursday" ma hitowy potencjał. Example i PSB? Jak najbardziej na tak. Takie West End Girls (bo nie wiem z czym innym porównać) XXI wieku. Rebecco Black tak się wylicza dni tygodnia! 8/10
Vocal - Mały zgrzyt umieszczony jako outro. Zbyt przewidywalny jakby nie mógł uwolnić całej swej energii, siły rażenia, która jest średnia. Tekst jest o czymś tylko podkład nie taki. 5/10

Wychodzi 7/10.

Krążek ma niesamowity potencjał hitowy. Jest świeży, energiczny i co najważniejsze solidny i zwięzły. Boję się, ze zmiana wytwórni przełoży się na sprzedaż krążka. Płyta ta wydana np. w 2005 mocno by namieszała na listach. Ale jedno trzeba przyznać. W kwestii podkręcania apetytu PSB są mistrzami :D .
BlueCalx
Opportunities
 
Posty: 49
Dołączył(a): 12-07-2013, 23:30
Wiek: 15
Sex: Petshopboy

Re: Electric - pierwsze wrażenia. Nasze recenzje.

Postprzez jack » 13-07-2013, 9:55

mini.maks napisał(a):Pracuję w radio, śledzę listy przebojów i dość mam kawałków brzmiących jak "Vocal". Musiałem tłumaczyć znajomym, że to wypadek przy pracy PSB, że oni nie chcą brzmieć jak David Guetta...że mają swój styl, swoje brzmienie..."Vocal" jest najgorzej brzmiącym ich numerem od niepamiętnych czasów !!!! Nie tędy droga


Vocal powstał w nawiązaniu do konkretnego motywu i nie rzucałbym na wiatr porównań do Guetty. Kawałek jest hołdem dla kultury rave i doskonale skupia w swej prostocie wszystkie jej elementy. To tak jakbyś trochę porównał Orbital do Guetty i reszty radiowej tandety. Inna sprawa, że (tu już się powtarzam) Vocal ukazuje swój potencjał na żywo. Wejście w swego rodzaju trans i "hipnozę" to też część rave'u, a wiadomo, że trudno to "zrealizować" siedząc np. przed komputerem w pokoju i słuchając płyty. Na żywo natomiast, faktycznie Vocal wprawia w coś w rodzaju małego transu. Małego, bo jest to tylko kilka minut na koniec show, więc trudno też poddać się totalnemu zapomnieniu.
05.12.09, Pandemonium @ O2 World, Berlin
19.7.10, Pandemonium @ Brighton Centre, Brighton
18.6.13, Electric @ O2 Arena, London
04.9.13, Electric @ Ergo Arena, Gdańsk
06.9.13, Electric @ Tempelhof, Berlin Festival
13.8.14, Electric @ Forum Karlin, Praha
Avatar użytkownika
jack
Domino Dancing
 
Posty: 240
Dołączył(a): 06-12-2009, 3:39
Lokalizacja: Szczecin
Wiek: 24
Sex: Petshopboy

Re: Electric - pierwsze wrażenia. Nasze recenzje.

Postprzez mini.maks » 13-07-2013, 17:02

jack napisał(a):
mini.maks napisał(a):Pracuję w radio, śledzę listy przebojów i dość mam kawałków brzmiących jak "Vocal". Musiałem tłumaczyć znajomym, że to wypadek przy pracy PSB, że oni nie chcą brzmieć jak David Guetta...że mają swój styl, swoje brzmienie..."Vocal" jest najgorzej brzmiącym ich numerem od niepamiętnych czasów !!!! Nie tędy droga


Vocal powstał w nawiązaniu do konkretnego motywu i nie rzucałbym na wiatr porównań do Guetty. Kawałek jest hołdem dla kultury rave i doskonale skupia w swej prostocie wszystkie jej elementy. To tak jakbyś trochę porównał Orbital do Guetty i reszty radiowej tandety. Inna sprawa, że (tu już się powtarzam) Vocal ukazuje swój potencjał na żywo. Wejście w swego rodzaju trans i "hipnozę" to też część rave'u, a wiadomo, że trudno to "zrealizować" siedząc np. przed komputerem w pokoju i słuchając płyty. Na żywo natomiast, faktycznie Vocal wprawia w coś w rodzaju małego transu. Małego, bo jest to tylko kilka minut na koniec show, więc trudno też poddać się totalnemu zapomnieniu.


Nie wątpię, że na żywo zabrzmi inaczej. Orbital nie porównałbym do Guetty, bo nigdy tak nie brzmieli...a PSB w tym kawałki brzmią jak wiele densowych papkowatych kawałków obecnie...Gdyby "Vocal" brzmiał jak Orbital, nie napisałbym złego słowa...oczywiście doceniam samą kompozycję...PSB mają łatwość do popowych melodii i za to ich uwielbiam, ale niepotrzebnie (tak jak np. Madonna na ostatnim krążku) chcą brzmieć jak inni...powinni iść własną ścieżką...tak jak Depeche Mode na przykład...Pozdrawiam
mini.maks
West End Girls
 
Posty: 4
Dołączył(a): 09-07-2013, 12:10
Wiek: 36
Sex: Petshopboy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pet Shop Boys

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron