Technika w roku 1994 to niejako wątek poboczny. Główna kwestia jest taka, czy N&C sami zrobili te wszystkie fikołki. No nie ma bata, nie daliby rady. Stąd prosty wniosek, że musieli się wspomóc dublerami. Nie wiem, co w tym takiego niezwykłego, że aż kolega Verybilingual określa to teorią spiskową. W filmach też są dublerzy i nikt się tym nie podnieca.
...a czy na tym making ofie widać, że to na 100% sam Chris robi to ładne kopnięcie na głowę i to z półobrotu ? Bo jak tak, to chyba faktycznie muszę zmienić zdanie co do mojej teorii.