petshopboys.pl

Myślę, że to ciekawy temat...
Przede wszystkim chciałbym, by wypowiadać się o stronach b singli, które wg Was są lepsze od stron a.
U mnie jest kilka takich przypadków.
Oto one:
1. Singiel "Was It Worth it''
- lepszy b-side "Miserablism". 1991 rok.
2.Singiel "Go West"
- "Shameless" . 1993
3.Singiel "New York City Boy''
- " The Ghost Of Myself''. 1999
4.Singiel "Home And Dry"
- "Always". 2002- szczególne wyróżnienie...
5. Singiel "Did You See Me Coming?"
- "After The Event".2009- szczególne wyróżnienie...
- "The Former Enfant Terrible". 2009.
Pozdrawiam

1. singiel ''Before'' gorszy od nagranie ''The Truck Driver And His Mate''
2. singiel ''A Red Letter Day'' gorszy od nagrania ''Delusions of Grandeur"
3. singiel ''Was It Worth It'' gorszy od nagrania ''Miserablism''
4. singiel ''Single'' gorszy od nagrania ''Discoteca'' (ok, to była nowa wersja, ale i tak lepsza od tego nagrania na stronie A, zresztą nie wydanie ''Discoteci'' na singlu to po prostu szczyt głupoty)
5. singiel ''Numb'' gorszy od nagrania ''Party Song''
6. singiel ''Paninaro '95'' gorszy od nagrania ''Girls And Boys [Live]'' (co za błąd, że nie nagrali tego w studyjnej....
7. singiel ''Did You See Me Coming?'' gorszy od nagrania ''After The Event'' (najlepszy b-side 21 wieku u PSB? może, może...)

Tak pobieznie zdecydowanie:
''Delusions of Grandeur" zdecydowanie przebija "Red Letter Day".

Na pewno "After the event" przebija DYSMC...

Po zastanowieniu:
Suburbia jest dla mnie rownorzędną kompozycja z Paninaro,

I Would'n Normally Do This Kind Of Thing jest troszeczkę słabsze od Too Many People,

Liberation jest zdecydowanie słabsze od Decadence,

Yesterday When I Was Mad, które jest naprawdę świetne przegrywa u mnie jednak z mistrzowskim Some Speculation - ale mam swoje powody

Se A Vida E jest słabsze od każdego z pary: Betrayed i How I Learnt To Hate Rock'n'roll

A Red Letter Day jest zdecydowanie słabsze od Delusions Of Grandeur. Bardziej lubię też (choc niekoniecznie uwazam ze jest lepsze) The Boy Who Couldn't Keep His Clothes On

Somewhere jest słabsze od Disco Potential.

To chyba wszystko.