Takie coś działa w przypadku największych gazet typu Q i grup pokroju U2. Było o tym głośno swego czasu, ale nie w momencie, gdy mamy do czynienia z Quietus
To bardzo porządny serwis, ale przecież nie miał żadnej wyłączności na teaser. Jaki zresztą byłby to dla niego interes wrzucić fragment video w zamian za taką recenzję? Video od razu pojawiło się na innych stronach i wcześniej na psb.co.uk - to żadna prestiżowa sprawa ;P Nie doszukiwałbym się na poziomie PSB takich akcji, bo to nie jest grupa tego kalibru, aby płaciła za 5/5 w największych magazynach. "Electric" na kolejne recenzje poczeka pewnie z miesiąc, ale wszystkie głosy, które dochodzą od osób mających już kontakt z płytą są pozytywne. I stawiałbym raczej na to, że właśnie w gazetach typu Q czy NME album może dostać tak czy siak 3/5 czy inną tego typu notę, bo zostanie wrzucony po prostu do odtwarzacza jednego z redaktorów, przesłuchany raz i dodany do rubryki z recenzjami jako jedną ze 100 płyt, które trzeba na szybko zrecenzować
Właśnie dlatego, że nikt nie zapłaci im za promocję itd...Internet pod tym względem i portale typu Quietus to dużo bardziej wiarygodna strefa.
A co do "Elysium" to recenzje ma porządne, ale bez rewelacji. Nie przypominam sobie żadnych zachwytów w stylu recenzji Luke'a Turnera.