ZIO Vancouver 2010

[dafio-cat]

O tej "astmie" też słyszałem.
I jestem zniesmaczony. To nie są w tym momencie zawody sportowe - tylko kto kogo przechytrzy.
Wyobrażcie sobie astmatyczkę, która uprawia sport i do tego wyczynowy na najwyższym poziomie...
Wg mnie - oficjalny doping...
I takie prawa tworzą oficjalne związki sportowe na najwyższym poziomie.
Idei olimpijskiej już nie ma, są tylko układy...
Bjoergen się w to wpisuje. Miała przez "legalny doping" o ok. 30 % większą pojemność płuc.
Nie wierzę, by była chora na astmę "pozasportowo".
P.S.
ADAŚ jest WIELKI...
Ale "klątwa" Szwajcara działa.
Dobrze, że tylko na Igrzyskach Olimpijskich. Ogólnie Simon Ammann jest DUŻO gorszym zawodnikiem.

[Magdalena]

Racja Dafio - ten "gorszy zawodnik" prowadzi właśnie w Pucharze Świata skoków narciarskich... co potwierdza jego słabą klasę

Ale już bez złośliwości - Ammann cały sezon skacze bardzo dobrze, wygrywa w zawodach lub jest na podium. Myślę, że nie ma powodu umniejszać jego sukcesów.
Simon po zdobyciu medali w SLC przez kilka lat osiągał bardzo słabe wyniki, zdarzało się, że nie kwalifikował się do 30. A potem odbijał się stopniowo i idzie w górę. Podobnie działo się również z karierą A. Małysza. W końcu to samo życie.

Nic nie wskazywało na to, że Adam zdobędzie jakikolwiek medal na Igrzyskach - rzadko był na podium w tym sezonie. Mówiąc szczerze - niewielu w niego wierzyło. Cieszę się, że trafił z formą na Igrzyska szkoda, że nie udało mu się zdobyć złota...

Podsumowując - tym razem "naszego" nie skrzywdzili, więc po prostu cieszmy się z jego sukcesów i doceńmy rywali.

[dafio-cat]

Jeśli pisałem , że Szwajcar jest gorszy - to nie chodziło mi o ten sezon!!!
Ogólnie : SZWAJCAR NIGDY nie wygrał w Pucharze Świata- klasyfikacji na koniec sezonu - Małysz 4 razy, w tym 3 razy pod rząd.
Małysz - 4 krotny indywidualny Mistrz Świata.
Ammann - 1 raz MŚ.
Szwajcar nigdy nie wygrał Turnieju Czterech Skoczni...
I zobacz ile zawodów PŚ wygrał Ammann, a ile Małysz...
Ammann - 13.
Małysz - 38
Na IO Ammannowi sprzyjał fart...
Jakby na to nie patrzeć...
Ammann jest tylko 4 lata młodszy od Małysza... Gregor z Austrii jest 12 lat młodszy od Adama, a wygrał już 32 zawody o PŚ.
P.S.
Powiem jeszcze więcej ...
AHONEN jest ogólnie też dużo lepszy od Szwajcara
Co On ma powiedzieć na temat Igrzysk Olimpijskich...
Idąc takim tokiem myślenia, że "złote" medale Igrzysk Olimpijskich są najważniejsze wyszłoby na to - że Fortuna jest lepszy od Małysza i Ahonena razem wziętych...

[Magdalena]

Dafio - patrząc na statystyki - oczywiście masz rację - Małysz bije Ammanna, ale z całym szacunkiem - Ammann to nie Fortuna, któremu raz powiał wiatr i dzięki temu przeszedł do historii. S.A. staruje od kilku dobrych lat i ma sporo sukcesów.
A idąc za Twoim tokiem myślenia można byłoby wysnuć wniosek (czego nie robię) - że Ammannowi wiatr powiał aż 4 razy, w odstępie 8-letnim - dla ścisłości mam na myśli tylko Igrzyska, sprzyjający wiatr w innych zawodach pomińmy.
Fakt, mało kto ma taki fart w życiu

Chodziło mi o to, że w polskich komentarzach na temat różnych zawodów sportowych pojawia się zadziwiający tok myślenia: jeśli wygra nasz zawodnik to jest "fenomenalny", "znakomity", "wspaniały", "najlepszy". Jeśli zawodnik z innego kraju to oczywiście "miał farta", "wiatr mu powiał", "udało mu się".
To są zawody - czasem wygrywają nasi, czasem nie. I tyle. (pomijamy w tej dyskusji wygrane na wykrytym, bądź nie, dopingu - bo to całkiem inna historia).

[ralph]

Moim zdaniem i Malysz i Amman sa wielcy. Kazdy z nich ma osiagniecia ktore przemawiaja same za siebie. Po prostu Adam ma takie, Amman inne, ale zaden z nich nie ma nikomu nic do udowodnienia. Fakt, ze Amman nigdy nie wygrał nic innego (jak Lance Armstrong - tylko Tour De France)jak tylko IO, ale cztery! zlote medale i to w odstepie 8 lat to osiagniecie nie wymagajace komentarza. Brawa dla obydwu! Adam Malysz i tak jest juz żywą legendą skoków i sportów zimowych w ogóle, o polskim sporcie nie wspominajac.
Spadam ogladac biathlon i narciarstwo akrobatyczne.

[Dx2]

OT:
Lance Armstrong zanim zachorował został Mistrzem Świata Zawodowców.
Po wyzdrowieniu zdobył brązowy medal na IO w Sydney w jeździe indywidualnej na czas.
Wybrał TdF jako najbardziej znany/najtrudniejszy z Wielkich Tourów i stał się Legendą tego wyścigu.
Nigdy nie stał się "kanibalem" - Merckx, naszych czasów.

[ralph]

OK, moj blad Chodzilo mi o to ze Amman wyspecjalizowal sie w wygrywaniu jednych zawodow, i wydawalo mi sie ze Armstrong tez tak wlasnie zawsze robil. No, przynajmniej teraz robi.

[dafio-cat]

A mnie najbardziej szkoda AHONENA...
To świetny skoczek narciarski.
Chociaż pod jednym względem jest najlepszy w historii skoków . NIKT nie ma tylu miejsc na podium zawodów o PŚ w skokach narciarskich jak Janne Ahonen. Ponad STO!!!
A teraz , po kolejnym 4 miejscu na Igrzyskach Olimpijskich na skoczni K 95, doznał kontuzji, która nie pozwoliła Mu kontynuować zawodów na dużej skoczni. I jak tu nie mówić o pechu, a z drugiej strony o farcie dla Innego...

[ralph]

Mnie przyznam szczerze zaczyna wkurzać Justyna Kowalczyk z tymi swoimi tekstami o dopingu Norweżek. Dlaczego nie podnosila tego tematu wczesniej, tylko teraz kiedy jakby nie bylo, przegrala (i to w dodatku przez wlasne braki - jak w sprincie, kiedy źle weszla w ostatni zakret i dala sie wyprzedzic - na rzekomo banalnie latwej trasie)? W dodatku wszystko jest jasne i usankcjonowane przepisami i kazdy moze sobie zrobic badania (jak stwierdzila sama Kowalczyk jej samej o wlos nie wyszedl wynik mowiay ze ma astme i gdyby pokombinowala to tez mogal by "miec" astme - dlaczego tego nie zrobila? Skoro wiadomo jak, jest to dopuszczalne przez przepisy i wiadomo ze inni to robia?). Jakby tego bylo malo lekarze nie sa zgodni czy przyjmowanie tych leków rzeczywiscie poprawia wyniki na trasie i uwaga - ostatnio lekarz polskiej ekipy powiedzial ze jego zdaniem leki na astme daja znikomo niewiele Nie twierdze ze problemu nie ma, zgadzam sie ze to sliski temat, ale wyciaganie go w takim momencie jest kiepskim posunieciem. Jaki jest sens robic teraz wojne z innymi narciarkami? Moim zdaniem jest zirytowana bo dobrze wie ze stac ja bylo na wiecej, a tu tylko srebro i braz wiec teraz czepia sie calego swiata To jedyny wniosek jaki mi sie nasuwa. - Jak Pluszczenko w lyzwiarstwie, ktory myslal ze jest najlepszy raz na zawsze. To samo z trasami - ze sa zalosnie przygotowane itd. Bez przesady, z tego co czytam tu i ówdzie wynika ze takie trasy nie sa niczym szczegolnym, bo zdarzaja sie rozne profie tras. Jedne pasuja zawodniczkom ktore lubia szybka jazde inne sa lepsze dla tych, ktore wola ciezkie podjazdy - jak Kowalczyk. W Vancouver sa po prostu o takim profilu i trudno, prawdziwi mistrzowie umieja sie dostosowac. Jako ktos kto ma tytuly misztrostw swiata i krysztalowa kule Justyna mogla by wykazac wiecej taktu. Nigdy nie slyszalem zeby Adam Malysz (wygrywajacy czy nie) w taki sposob narzekall na skocznie, warunki itp, choc te tez sa bardzo rożne. Zawsze mowil o sobie, o tym co zrobil dobrze czy zle. Podkreslam - nie twierdze ze Justyna nie ma kompletnie racji, ale te wszystke komentarze nie robia nic poza psuciem atmosfery i jej wizerunku. Kibicuje jej, jasne, i zycze jak najlepiej, wiem ze to jedna z bardzo nielicznych szans Polski na medale itd. ze to Polka i trzeba ja wspierac, ale kiedy czytam jej wypowiedzi to nic nie poradze na to, ze dla mnie jej slowa nie trzymaja sie kupy. To troche nieeleganckie
Jakby nie bylo bede trzymac kciuki w biegu na 30km - mam nadzieje ze jej sportowa zlosc da jej dodatkowe sily i pozwoli zdobyc zloty medal - szczerze jej tego życzę!

[dafio-cat]

Ralph - myślę że co do Justyny Kowalczyk - jej komentarzy, i co do np. Marit Bjoergen... - przedstawiasz nie do końca przemyślaną opinię...
Jak widzę komentarze w necie( te negatywne), dotyczące tego że Justyna powinna się zamknąć itp... TO SZLAG MNIE TRAFIA... Na szczęście więcej, bo ok 80% jest tych popierąjacych Kowalczyk.
Dobrze, że WRESZCIE mamy w Polsce sportowca z prawdziwym "jajem", który potrafi powiedzieć to co myśli naprawdę, a nie ukrywać się za tym, że "coś wiem, ale nie wypada o tym mówić".
MARIT BJOERGEN zdobyła 2 złote medale olimpijskie na LEGALNYM dopingu. - wg mnie...
Czy jesteś Ralph pewien, że to wszystko jest O.K.???
Tym bardziej, że 5 z 6 pierwszych zawodniczek np. ostatniego biegu łączonego w Vancouver to "astmatyczki". Zastanawiający procent chorych osób. A "chora''Marit B. - "zaskakująco - zastanawiająco świeżo" wyglądała na mecie...
To jest chora osoba?
Przejrzyj na oczy...
Justyna jest WIELKA!!!
Pozdrawiam...