Depeche Mode

Takie sobie jak dla mnie, nie wszystkim musi się to przecież podobać. Może album będzie lepszy od tego cuda.....

Jestem bardzo zawiedziony strategią DM. Na YT po przecieku usuwają pliki po kilkunastu minutach(2 dni przed premierą singla fizycznego w Niemczech, bez żadnej promocji w radiostacjach). Tym bardziej mam słabe zaufanie co do jakości Heaven, liczą tylko na fanatyków, którzy mają wykupywać trasę i singiel bez żadnego wcześniejszego zapoznania z nowym materiałem. ŻENADA, niespotykana nigdy przy promocji nikogo oprócz DM w obecnych czasach. To mój zespół nr 2 - ale są dla mnie ostatnio naciągaczami - NIC WIĘCEJ ( nawet jak polubię Delta Machine i Heaven).

Edit: trafiłem na YT wersję 3:27 Heaven uciętą w kilku miejscach - jest O.K. http://www.youtube.com/watch?v=3gUiIrsBsxw

[balshoy]

Heaven...mój brat jest bardzo zdegustowany
ale wg.mnie przez piano, które dosyć szybko pojawia się na początku, skojarzyło mi się z Later Tonight
spokojny utworek, acz pewien jego remix bardziej mi podszedł
All Thats Mine - bardziej w stylu DM, taki nawet w starym stylu, treściwy i mnie się podoba

jeżeli ktoś jest zainteresowany to podeślę na maila singla i maxi-singla ( tylko na priv prosze podać swojego maila )

[ralph]

Depeche Mode.
Heaven.
Nuda.

[eliks]

A ja uważam, że "Heaven" jest świetne! Kawałek brzmi bardzo podobnie to tego, co Gahan zaprezentował na płycie Soulsavers, którą uważam za wybitnie udaną, znacznie lepszą od np. SOTU.

Ale co ja tam wiem - mnie się w końcu "Winner" podoba

Depeche Mode - Heaven. Świetne, wiele lat nie mieli takiej muzy. Dla mnie to jest lepsze od wszystkich 3 singli PSB z Elysium...

Piosenka słaba jak na możliwości zespołu, ale teledysk jest Ok. Nie porównywałby tego jednak do PSB "ELysium"....

[~Nemesis~]

Mi się Heaven podoba, teledysk też fajny, ale wolę All That's Mine, szkoda, że to nie singiel...

[verybilingual]

Na pewno "Heaven" nie ma startu do "Leaving". Ten drugi utwór jest nowoczesnym klasykiem PSB, a "Heaven" to jeden z najsłabszych pierwszych singli DM w karierze. Różnica kolosalna.

Wszystko rzecz gustu. Dla mnie Heaven jest lepsze niż Leaving. Bardzo cenię w Heaven głębię i mroczność podobną do czasów SOFAD. Oczywiście Leaving też jest świetne...