Witam!
U mnie (muzycznie) wszystko zaczęło się od MTV (UK). Pierwsza połowa 1990 roku - kanał MTV, pojawia się w mojej sieci kablowej i dzięki temu - kilka miesięcy pózniej, zobaczyłem wideoklip do "Being Boring" i odkryłem to "coś" w Pet Shop Boys. I utwór/klip "Being Boring" sprawił, że od razu kupiłem album "Behaviour".
A co do rankingu - MTV (UK) Greatest Albums Ever (Top100) - to najprawdopodobniej muzyczne podsumowanie od roku 1981 do czasów współczesnych. Dziwię się, że z w/w rankingiem nie poczekano do 2011 roku - wówczas MTV "stuknie" 30-ka. A co do całej listy - oczywiście, od razu zwróciłem uwagę na fakt, że płyta Pet Shop Boys "Actually", zajmuje pozycję #21 (to "aż" 12-cie miejsc przed albumem Depeche Mode "Violator")!
A największe zaskoczenie na liście - #6 dla Human League "Dare".
Cenię sobie ich twórczość (mam w swojej kolekcji CD "Hysteria" oraz DVD "The Very Best Of..."), ale i tak uważam, że to wielka niespodzianka!
Pewnie większość z Was - Human League kojarzy z erą new romantic i ich wielkim przebojem (z roku 1981) "Don't You Want Me Baby". A tak naprawdę - muzycy z Human League, zaczęli swoją karierę w drugiej połowie lat 70-tych i na początku tworzyli bardziej ambitną muzykę (dowiedziałem się o tym dopiero wtedy, gdy kupiłem Ich DVD z kolekcją wideoklipów). Takie single jak: "Circus Of Death" czy "Empire State Human" (polecam)
, porównać można do tego, co tworzyli muzycy z Kraftwerk. Phil Oakey (lider Human League) na początku kariery wzorował się na Kraftwerk.
Do następnego!