Robbie Williams.

[dafio-cat]

Słuchałem nową płytkę RW 3 razy. I muszę z przykrością napisać, że to najgorsza płyta studyjna RW. To będzie pierwszy album studyjny Williamsa, którego nie będę miał w swojej kolekcji. Przykre to, ale posłuchajcie tych muzycznych męczarni. I oceńcie. Ja oceniam jako niesmaczne nawiązanie do bycia kiedyś w Take That. Wyszło z tego nieporozumienie muzyczne(na tym albumie). Brak spójności, jakieś wygibasy aranżacyjne, nuda i powtarzalność z najgorszych momentów jego kariery.
Gdzie jest Guy Chambers...

[Peter]

Tam nie ma już Guya Chambersa tylko jakiś dziwaczny duet o polsko brzmiącym nazwisku Gruska. Nawiasem mówiąc ich piosenka to największy gniot na albumie. Najlepsza piosenka to "Candy" i "Be A Boy'. A niestety wada albumu jest brak spójności. Mam wrażenie, że kariera RW to równanie w dół. Ostatnią dobrą płytą było bodajże "Intensive Care". "Rudebox" miał tylko kilka ciekawych momentów, pewnie dlatego RW wiedząc, że jest źle wrócił do będącego na fali TT. Trzy ostatnie płyty RW to klapa.

[dafio-cat]

No, przecież wiem że nie ma na tej płycie, i wcześniejszych Guya Chambersa(poza wyjątkiem jednym). Robbie się stacza coraz bardziej. Od ESCAPOLOGY wydaje coraz słabsze albumy. Okładka jego najnowszej płyty, tez o nim dużo mówi. Ego go niszczy coraz bardziej. Robi się na złotego, a jest obecnie mniej niż brązowy.

[Peter]

Mi też brakuje Chambersa. To był najlepszy producent Williamsa tuż po PSB. A co sądzisz o debiucie wokalisty? Mi się nawet podoba "Freedom" i pierwszy album.

[dafio-cat]

Life thru a lens jest na dobrym poziomie. Nie jest to tak dopracowane jak późniejsza współpraca Guya Chambersa z RW, ale kompozycje Chambersa są jak to zwykle bywa b.dobre. Za dużo gitar jak dla mnie.

[Peter]

Ja też nie bardzo lubię rockowej muzyki, ale te płytę zawsze lubiłem, a lubisz też Tak That? Ja uwielbiam głos Gary'ego i Jasona, a Robbie też miał kilka fajnych numerków w TT.

PS "Candy" ma zwrotki z właśnie "Life Thruy Lens"...

[dafio-cat]

Nie lubię TAKE THAT. Mam ich tylko jedną płytkę, Progress - dlatego , że RW w tym uczestniczył po wielu latach...
A co do lubienia lub nie lubienia rockowej muzyki. Źle mnie zrozumiałeś. Lubię rock, heavy metal - ale w dobrym wydaniu.

[Peter]

Aha, czyli ta płyta rockowa nie była w dobrym wydaniu? Według mnie to naprawdę dobry album. Nie lubię rocka ani metalu, ale płyta jest na tyle dobra, że zawsze mi była mi bliska. PS. który z albumów RW jest tym najlepszym? Jak dla mnie "Sing When You Are Winning", ale w tamtym czasie Pan Robert miał takie parcie na szkło, że nie nadążałem za nim.

[dafio-cat]

Robbie Williams ogólnie, to nie jest rock w dobrym wydaniu. I tu zatrzymam się w naszej dalszej ewentualnej dyskusji. Co do najlepszej jego płyty - zgadzam się. SING WHEN YOU'RE WINNING. ESCAPOLOGY trochę słabsze dla mnie, ale tylko trochę.

[Peter]

http://www.youtube.com/watch?v=pffriUNFEN8
A co powiesz na taką współpracę? wogóle piosenki Robbiego i Guya na albumie Kylie to muzyka pierwsza klasa, ciekawe czemu Robbie zrezygnował z Chambersa?